Tuesday, July 27, 2010

MARCHEWKA

A wiec to bylo tak:
Rodzice powiedzieli: Jestescie juz duze pora sprobowac marchewke
No to my grzecznie otwieramy pyszczki- AAAAMMM

O zesz...

FUJJ Gabrysia, nie jedz!!!!!!



Za pozno, juz przelknelam..

eeeeeeeeee fujjjjj...


Hmmm.. troche slodka, delikatna.. musze to przemyslec...

to ja tez sprobuje znowu..


mniam, mniam, mlask, mlask..

LUBIMY!!


PYCHA MARCHEWKA:)











No comments:

Post a Comment