Mama mowi ze najpierw praca, potem przyjemnosc.
Tak wiec, ostatnio, musialysmy najpierw zrobic zakupy
(i w dodatku zachowywac sie przyzwoicie w sklepie)
zeby potem isc na spacer...
po zakupach udalysmy sie
na zasluzony spacer
goraco bylo wiec schlodzilysmy sobie stopy
w napotkanej fontannie
a po intensywnym popludniu to juz nic
nie zostalo,
jak wykapac sie i spac!
No comments:
Post a Comment