W tym roku rowniez wybralysmy sie na farme
w poszukiwaniu najpiekniejszej dyni,
oraz wielu innych atrakcji..
duzo dynii dookola...
Julcia i Gabcia pare lat pozniej...
spiewajace kurczaki
koniki to nasza ulubiona atrakcja
moglybysmy galopowac caly dzien!
udalo nam sie wypatrzec rowniez prezydenta Bush'a z malzonka
kukurydziany basen
szybko znalazlysmy najpiekniejsze dnie
i zajelysmy je sobie
w warunkach plenerowych jestesmy zmuszone do
skorzystania z wychodka
ale to dla nas nie problem
miniaturowe kucyki
czas wracac do domu
na drugi dzien dekorujemy dynie
o prosze, gotowe!