6:15 rano- wstajemy, patrzymy...
ZASYPALO NAS!
Gabi, czemu tak stoisz przy oknie?
Czekam na tate i dziadzia. Poszli odsniezac dawno temu
i nie wracaja..
...juz zjadlam sniadanko, przebralam sie. Ich dalej nie ma..
zasypalo ich moze?
Sa juz!!! Odkopali sie, teraz odkopia nas!
Hura, tata mowi ze moge przyjsc i pomagac odgarniac!
Mama! Wypusc mnie, ja tez chce isc na pole!
eeeeee...
troche za zimno jak na nasz gust!
i snieg za duzy, i slonce swieci prosto w oczy..
Dziadek zabieraj nas do domu, dosyc tego sniegu na dzisiaj!
A w domu babcia ugotowala cieply barszczyk dla nas, mniam......